Po dłuuuugiej przerwie …

Ponad pół roku minęło  od ostatniego wpisu. Wiele się w tym czasie wydarzyło, ale najważniejsze jest to, że budowa kurnika dobiegła końca. W piątek przyjechały kurki. Są młode, mają 18 tygodni. Wszystkie tej samej rasy Leghorn. No i jeden kogut, ale ten to chyba nierasowy, bo skrzydełka ma rudawe. Podobno Leghorny to najlepsze nioski. Kurki są bardzo płochliwe, ale szybko się przyzwyczajają do nowego miejsca. Prawie co godzinę zaglądamy do kurnika. Ustawiliśmy krzesła obok woliery i wpatrujemy się w stadko jak w najciekawszy serial. Obserwowanie kur to najlepsza rozrywka.

kurnik_01kurnik_02 kurnik_03 kurnik_04

Dodaj komentarz