Na dzień dzisiejszy mamy już tzw. stan surowy zamknięty. W kurniku nie ma już przeciągów – są okna, drzwi oraz drzwiczki uchylne do luku wybiegowego. Zapomniałam tylko zrobić zdjęcie podłogi, ale pokażę ją wam przy następnej okazji, kiedy skończymy ocieplać sufit i ściany. Drewno od zewnątrz musimy zaimpregnować, ale to dopiero jak zrobi się cieplej … jak na razie temperatura ciągle jest poniżej zera. Tęsknię już za wiosną i kurczętami!
Są już drzwi!
Będzie tu jeszcze łańcuszek do podwieszania i zamknięcie
O rany, czy to czarny lis zakrada się do kurnika?!!!